Był człowiekiem stale zajętym. „Nie nudzę się” – tłumaczył Małgorzacie Purzyńskiej, autorce książki o nim. „Rzeczywistość obserwuję przez obiektyw, dzięki temu zawsze mam co robić”. Świadczy o tym pozostawione archiwum z ponad 100 tysiącami zdjęć.
Warszawiak z urodzenia i upodobania, klasyczny „świadek epoki”: harcerz, powstaniec, więzień obozów niemieckich, później więzień UB. Gdy wyszedł na wolność, zaczął fotografować dla prasy, najpierw „Świata młodych”, potem „Stolicy”. Jego zdjęcia zamawiał miesięcznik „Polska” ukazujący się w kilku edycjach językowych, prestiżowy „Przekrój” i niezwykłe „Ty i ja”, skupiające najlepszych polskich grafików, ilustratorów i fotografów. Po wyjeździe do Niemiec, gdzie spędził dziesięć lat, rozpoczął współpracę z czołowymi tygodnikami opinii – „Stern”, „Der Spiegel”, „Die Zeit”. Jego fotografie mody chętnie brała „Brigitte”, reportaże ukazywały się w „Geo”, o zdjęcia prosiła go redakcja „Art”, znanego magazynu o sztuce. W Polsce zajął się fotografią portretową, śledził wydarzenia artystyczne, zajmował się reklamą, współpracował z artystami (zdjęcie Kory Jackowskiej na okładce „Nocnego patrolu” Maanam jest jego autorstwa). Dokumentował Warszawę, zarówno tę powojenną, ocalałą, jak i ślady jej żydowskich mieszkańców.
Zawsze ciekawy życia, ciepły, obdarzony humorem i cierpliwością. Miał 96 lat, od 2020 należał do sekcji L ZAiKS-u. Był członkiem honorowym Stowarzyszenia i laureatem Nagrody 100-lecia ZAiKS-u.