Andrzej Urny

18.11.2021
Fot. Archiwum
Fot. Archiwum

Gitarzysta, kompozytor Andrzej Urny zmarł w wieku 63 lat. Od 2018 roku należał do Sekcji B naszego Stowarzyszenia.

Muzyką zajmował się zawodowo od 1978, zaczynając karierę w klubie Kwadrat w Katowicach, gdzie grał w zespole o tej samej nazwie. Przeszedł do bluesowej kapeli Irjan, założonej przez Ireneusza Dudka i Jana Janowskiego. W latach 1980-1981 znalazł się w składzie Dżemu, współtworząc dwa jego popularne przeboje: Whisky i Złoty paw; po przejściu do zespołu Krzak wystąpił we wrocławskim koncercie Rock na Wyspie i „przyłożył rękę” do najlepszego bodaj albumu zespołu, „Paczka”. Występował w kolejnych latach z takimi artystami jak Martyna Jakubowicz, Urszula Sipińska, Józef Skrzek i jego brat Jan „Kyks” Skrzek, Włodzimierz Kiniorski, Jorgos Skolias; formacje, z którymi jako gitarzysta grywał, to m.in. Svora, Woo Boo Doo, Young Power, Czarne Komety z Południa, David Lamar, Chuligani, Kyks-Urny-Kawa-Skolik, Okitoki, SBB oraz Perfect, z którym występował (z przerwami) niemal pięć lat i nagrał kilka płyt, w tym studyjny album „UNU” z 1982 i koncertowy „Live” podczas występu zespołu w katowickim Spodku w 1994. Odwiedził z koncertami m.in. Niemcy i Kanadę.

Lucjan Gryszka, gitarzysta zespołu Cree, który wraz z Dariuszem Duszą i Adamem Lomanią tworzył zespół Chuligani, wspomina początki znajomości z Andrzejem Urnym: „Mieliśmy po 17, 18 lat, gdy z Adamem założyliśmy A.S. Gang – Andrzej wpadł kiedyś na próbę, wysłuchał, pokazał, jak powinniśmy grać. Był zawsze pomocny i życzliwy, pełen wigoru, potrafił funkcjonować całą dobę. Miał przy tym ogromną wiedzę fachową, inteligencję, umiejętności… Na Śląsku od lat 70. mamy wspaniałych muzyków, kilku dla mnie było guru – Józek Skrzek, Rysiek Riedel i właśnie Andrzej Urny”.

 

#Andrzej Urny
#pożegnania