Józef Tejchma

13.12.2021
Fot. Archiwum ZAiKS-u
Fot. Archiwum ZAiKS-u

Działacz, pisarz, polityk zawsze przyjazny ludziom kultury, twórcom. Zmarł w wieku 94 lat 13 grudnia 2021 – cztery dekady wcześniej był ministrem kultury w rządzie Jaruzelskiego, co wspominał jako „najgłupszą decyzję w życiu”.

Urodził się w Markowej koło Łańcuta. „Tradycją, honorem i klimatem mego domu była pracowitość, szacunek dla rodziców, solidarność sąsiedzka” – wspominał dzieciństwo. „Znana mi jest siła rodziny wiejskiej. Cechą tej rodziny jest integralność obyczajowa, łączność pokoleniowa, siła tradycji i honoru własnego domu, trwanie pamięci o przodkach, wspólne zmartwienia o sprawy życia doczesnego”. Został działaczem Związku Młodzieży Wiejskiej RP „Wici”, potem członkiem PZPR; był instruktorem lokalnych organizacji, a także zarządu głównego ZMP. Od 1959 był w Komitecie Centralnym partii, w późniejszych latach również członkiem Biura Politycznego; wszedł do rządu jako wicepremier, wspomniany minister kultury, następnie minister oświaty i wychowania. Do 1980 zasiadał w Sejmie; pełnił potem funkcje społeczne i dyplomatyczne.

Tejchma „jako minister kultury rozumiał kulturę i jej sposób ekspresji” – mówił o nim Daniel Olbrychski. Piastując to stanowisko dowiódł, że wszystko zależy od człowieka, dlatego wspominany jest i ceniony jako liberał, który nie ograniczał wolności twórczej, starał się natomiast chronić wartości elitarnych – stąd jego starcie z cenzurą w obronie Człowieka z marmuru Andrzeja Wajdy. Zarzucono mu wtedy, że dopuszczając film do dystrybucji, dołączył do ataku twórców na partię.

Jego pisarstwo – memuarystyka, eseje na tematy historyczne, rozważania o polityce – pokazuje „literata z refleksją filozoficzną”, wrzucającego do swych tekstów sentencje i aforyzmy. To ubarwia lekturę, zmusza do zastanowienia. Inne cechy to doświadczenie, charakter, temperament – i refleksja, tolerancja. Nieustannie podejmował próby rzetelnej i uczciwej oceny naszych dziejów. W jego ostatniej książce Bunt przeciw starości jeden z zamieszczonych tekstów nosi tytuł PRL była Polską. To autorska polemika z coraz częstszymi zniekształceniami obrazu przeszłości, bo „jest w masowym użyciu właściwie tylko jedno słowo na określenie naszej przeszłości – komunizm”. Język przestał być instrumentem poszukiwania prawdy, raczej ją zniekształca – pisał Tejchma. Wcześniej już mówił, że „psucie języka jest odbiciem psucia się rzeczywistości. Język prawdy i dialogu przekształca się w mowę kłamstwa i manipulacji ludźmi”. Podsumowaniem jego doświadczeń mogą być słowa z dziennika: „Władza i sztuka stanowią dwa dość odrębne światy, choć dotyczą jednej rzeczywistości. Dotyczą dzielenia się wolnością. Ten podział nie daje szansy zgody”. Jakże aktualnie – i gorzko – brzmi stwierdzenie: „Sztuka ma swoją autonomię i nie należy jej oddawać w służbę celów pozaartystycznych, bo jeśli stanie się wybitna, służyć będzie narodowi najgłębiej i najtrwalej”.

Józef Tejchma należał od 2010 roku do Sekcji M naszego Stowarzyszenia, w 2013 został członkiem jego Rady. Nagrodę 100-lecia ZAiKS-u odebrał w 2019.

#pożegnania
#Józef Tejchma