Parlament Europejski odrzucił ACTA
4 lipca Parlament Europejski odrzucił ACTA – międzynarodową umowę dotyczącą zwalczania obrotu towarami podrabianymi i naruszeń praw autorskich.
„Wszystko wskazuje na to, że odrzucenie ACTA było pewną decyzją polityczną – komentuje Krzysztof Lewandowski, dyrektor generalny Stowarzyszenia Autorów ZAiKS. – Gdyby proces konsultacji i przyjęcia treści ACTA był inny, prawdopodobnie nie byłoby całej wrzawy”.
Podobnego zdania jest przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz, który w dzisiejszym komentarzu cytowanym przez Rzeczpospolitą podkreśla, że społeczeństwo obywatelskie skarżyło się przede wszystkim na brak przejrzystości procesu negocjowania. „Odrzucenie ACTA nie było głosem sprzeciwu wobec obrony własności intelektualnej jako takiej. Wręcz odwrotnie. Parlament Europejski zdecydowanie popiera walkę z podróbkami i piractwem, które osłabia europejskie firmy, stanowiąc zagrożenie dla konsumentów i miejsc pracy”. Piractwo i podróbki napływające z innych krajów są ogromnym problemem europejskim. Rokrocznie, zarówno twórcom, jak i biznesmenom przynosi ogromne straty.
Wokół procedowania nad wdrożeniem ACTA zawiązał się ruch obywatelski na wielką skalę. Ludzie wyszli na ulice i skandowali hasła o obronie demokracji – często zupełnie bez znajomości treści czy to samej umowy ACTA, czy szerzej: polskiego ustawodawstwa chroniącego prawa autorskie.
Warto zauważyć, że pogodzenie praw autorów z wolnością w sieci zrodzi jeszcze sporo problemów, zwłaszcza wobec niepodważalnej zasady prawa autorskiego, że ojcem dzieła jest i będzie twórca. To on, jeśli chce, może udostępniać treści za darmo, jeśli jednak postanowi inaczej, odbiorcy powinni to respektować.
Jesienią Komisja Europejska ponownie pochyli się nad ACTA, aby ustalić, czy narusza prawo unijne i podejmie się nowelizacji umowy. Nikt nie ma bowiem wątpliwości, że własność intelektualna musi podlegać ochronie.
Martin Schulz: „Wzmocnienie ochrony własności intelektualnej europejskich twórców i producentów jest niezwykle istotne. Dlatego mamy nadzieję, że Komisja Europejska wyjdzie z nowymi propozycjami, aby taką ochronę zapewnić” [Rzeczpospolita, 5 lipca 2012].
Krzysztof Lewandowski podkreśla, że z punktu widzenia twórcy odrzucenie porozumienia ACTA uniemożliwia ochronę ich praw, które są notorycznie naruszane przez wielkich niekomercyjnych użytkowników – zarówno w Polsce, jak i w całej Unii Europejskiej oraz poza nią. Przy tym istotne jest, by fizyczny internauta miał gwarancję legalności pobieranych z sieci utworów, a autor był spokojny, że jego prawa majątkowe i osobiste są właściwie zabezpieczone.