Wawrzyniec Żuławski zapamiętany
Setną rocznicę urodzin Wawrzyńca Żuławskiego – kompozytora, pisarza, taternika i alpinisty, w latach 1956-1957 prezesa Stowarzyszenia Autorów ZAiKS – uczczono 30 września br. specjalną uroczystością, zorganizowaną w Teatrze im. St.I. Witkiewicza w Zakopanem.
Wieczór otworzył wernisaż wystawy fotografii z archiwum rodzinnego, pokazujących Wawrzyńca z rodzicami i braćmi, w otoczeniu przyjaciół, na zboczach gór, także partytury niedokończonych kompozycji. Goście, wśród których znaleźli się Jacek Bocheński, Jacek Żuławski oraz zakopiańska malarka Zofia Fortecka, wysłuchali recitalu pianisty Pawła Rydla, grającego utwory fortepianowe bohatera wieczoru: Sonatinę na fortepian, 4 mazurki, i dwa prawykonania: Partitę per pianoforte oraz Etiudę.
Po recitalu był czas na wspomnienia i narracje. Paweł Rydel opowiadał o swoich fascynacjach muzyką Wawy i jak doszło do tego, że w jego repertuarze znalazły się utwory Wawrzyńca. Wojtek Szatkowski, publicysta i felietonista, mówił o aktywności górskiej Żuławskiego, wspinającego się w Tatrach i Alpach. Jacek Bocheński, który pamiętał Wawrzyńca z czasów jego prezesury w ZAiKS-ie, mówił również o powiązaniach z bratem Wawy, Juliuszem, z którym działał w Polskim PEN Clubie i w Związku Literatów Polskich.
Organizatorzy – Fundacja MaFundacja Julii Umedy-Zasackiej i Stowarzyszenie Autorów ZAiKS – złożyli serdeczne podziękowania dyrekcji zakopiańskiego teatru za gościnne przyjęcie. [ju-z]
Recital fortepianowy Pawła Rydla. Artysta zagrał kompozycje Wawrzyńca Żuławskiego i jako pierwszy pianista wykonał Etiudę (1953, rękopis w zbiorach BN) i Partitę perpiano forte (1941, J & W Chester Ltd)
Na zdjęciach Paweł Rydel, fot. Jan Młotkowski
Paweł Rydel o swej fascynacji muzyką Wawrzyńca Żuławskiego i etapach poszerzania swego repertuaru koncertowego o utwory kompozytora
Na zdjęciach Paweł Rydel i Julia Umeda-Zasacka, fot. Jan Młotkowski
Wojtek Szatkowski, pracownik Muzeum Tatrzańskiego, historyk narciarstwa, felietonista m.in. „Tygodnika Podhalańskiego” i „Ski Magazyn”, o Wawrzyńcu wie bardzo dużo. Przedstawił historię jego taterniczych i alpejskich dokonań, nawiązując do pamiętnego powiedzenia Wawy: „Przyjaciela nie opuszcza się nawet, gdy jest już tylko bryłą lodu” – hasło to stało się maksymą i weszło w życie dzisiejszych himalaistów
Na zdjęciach Wojtek Szatkowski, Paweł Rydel i Julia Umeda-Zasacka, fot. Jan Młotkowski
Spotkanie zaszczycił swą obecnością bardzo ważny gość – Jacek Bocheński, pisarz, publicysta, poeta, wieloletni przewodniczący Rady Stowarzyszenia Autorów ZAiKS i prezes Polskiego PEN Clubu. Wspominał obu braci Żuławskich, Wawrzyńca i Juliusza, których pamiętał ze wspólnej pracy w organizacjach i stowarzyszeniach twórczych
Jacek Boheński, Paweł Rydel i Julia Umeda-Zasacka, fot. Jan Młotkowski
Wawrzyńca wspominali również Zofia Fortecka i Jacek Żuławski, prawnik, krewny Wawrzyńca, a także siostrzeniec Tadeusza Orłowskiego, taternika, wybitnego lekarza, przyjaciela Wawy.
Paweł Rydel i Jacek Żuławski, fot. Jan Młotkowski
Serdeczne podziękowania otrzymali dyrektorzy Teatru Witkacego za ciepłe przyjęcie wszystkich gości. Teatr ten jest szczególnym miejscem i szczególne jest to, że wieczór poświęcony Żuławskiemu odbył się właśnie tam. Patron teatru, Stanisław Ignacy Witkiewicz, był przyjacielem rodziny i częstym gościem domu Żuławskich.
Julia Umeda-Zasacka, organizatorka i prowadząca spotkania, otrzymała albumy o Teatrze Witkacego z rąk dyrektora placówki, Andrzeja Dziuka.
Na zdjęciu od lewej: Julia Umeda-Zasacka, Andrzej Dziuk, Dyrektor Teatru Witkacego i Jerzy Chruściński, Z-ca Dyrektora
Organizatorem i prowadzącym spotkanie była Julia Umeda-Zasacka
« powrót do listy aktualności